wtorek, 21 lutego 2012

Balsam do ust Tisane- ratunek dla ust

Suche, spierzchnięte, popękane usta... Brzmi znajomo? Kiedy temperatura na zewnątrz drastycznie spada skóra ust potrzebuje dodatkowej ochrony, brak gruczołów potowych powoduje, że skóra w tym miejscu nie jest w stanie utrzymać stałego poziomu nawilżenia o które musimy zatroszczyć się same. Spierzchnięte usta często pieką, samoczynnie pękają, a wysuszony naskórek niekiedy zadziera się i odstaje (nigdy go nie zdzierajcie, to może prowadzić do powstania ran, których skutkiem mogą być infekcje!). 
Sama w zimie mam problem ze spierzchniętą skórą ust, stosuję wiele balsamów do ust, maści i kremów, produktem najskuteczniejszym okazał się balsam do ust Tisane. Balsam ten stosuję z przerwami od sześciu lat i za każdym razem z wielką przyjemnością kupuję kolejne słoiczki, bo wiem że inwestuję w produkt najlepiej odpowiadający potrzebom moich ust. 
Kiedy skórki, na skutek przesuszenia odstają w żadnym wypadku nie należy nakładać na usta kolorowej szminki czy błyszczyka, ponieważ powodują one dodatkowe wysuszenie i podkreślają suche skórki na których zyskują jeszcze intensywniejszą barwę, wygląda to nieestetycznie. Wtedy najlepiej zrezygnować z szminek i postawić na balsamy lub maści do ust, ja oprócz wcześniej już wspomnianego balsamu Tisane polecam również inne produkty po które sięgam zimą każdego dnia:
rano i w ciągu dnia- balsam Tisane, Carmex, pomadka bebe Johnson&Johnson, przed snem: maść z witaminą A lub miód (bardzo skuteczny, naturalny środek).
Balsam Tisane dzięki zawartości naturalnych składników (wosk pszczeli, miód, olej rycynowy, oliwa, ekstrakt z melisy, jeżówki purpurowej i ostropestu plamistego, witamina E) intensywnie pielęgnuje usta, dodatkowo chroni je przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. Usta po jego użyciu są nawilżone, miękkie, ukojone. Zapach balsamu jest bardzo przyjemny, to delikatny zapach miodu. Sama konsystencja jest również niewątpliwą zaletą tego produktu, łatwo wydobyć go ze słoiczka nawet podczas na mrozie- nie tworzy twardej bryłki. Balsam Tisane można nazwać kosmetykiem wielofunkcyjnym, z powodzeniem nadaje się do stosowania na przesuszone miejsca lub skórki wokół paznokci, a słoiczek jest tak niewielki, że z pewnością zmieści się do każdej damskiej torebki.

Gdzie kupię? Produkt dostępny tylko w aptekach. 
Cena: 7,50zł (może się różnić w zależności od apteki)
 


9 komentarzy:

  1. Uwielbiam ten balsam, zawsze mam go w swojej łazience, zimą ratuje nawet najbardziej spierzchnięte i popękane usta! ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. mam go, ale nie przepadam za kosmetykami w słoiczkach.

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam ten balsam! to kosmetyk wszech czasów, nie do przebicia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Popieram, niezastąpiony kosmetyk!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam tego balsamu, kupiłam balsam również z apteki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Tisane. Działa na moje usta duuuużo skuteczniej niż chociażby Carmex. Mam go na biurku i używam niemal codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. coś stworzonego dla mnie, ale nigdy nie słyszałam o tej firmie i produkcie ;)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie:
    http://cherrylassie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze, są dla mnie niezwykle ważne.
Zostawiając po sobie ślad w postaci komentarza, możesz się spodziewać moich odwiedzin na Twoim blogu ;)

Na pytania odpowiadam pod postem gdzie zostały zadane (aby wszystko co tyczy się danego tematu było w jednym miejscu) :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...