Ostatnio w przypływie wolnego czasu i weny pomyślałam, że skoro uwielbiam oglądać wszelkie zdobienia na paznokciach u innych dziewczyn warto pobawić się trochę i wyczarować jakieś delikatne zdobienie, postawiłam na na jedno z łatwiejszych do wykonania czyli kropeczki. Poniżej możecie sprawdzić i ocenić jak mi to wyszło. Widać, że ręka nieco niepewna, ale się nie poddaję, bo taki mani wygląda ciekawie, a ku mojej uciesze, choć zupełnie niespodziewanie, zwrócił uwagę wielu koleżanek.
Na paznokciach:
Lakier OPI At First Sight- dwie warstwy
Kropeczki:
Essence Colour&Go nr 30 You're The One
Soraya- czysta biel
A Wy lubicie zdobienia? Jestem ciekawa jakie jest wasze ulubione :)
o! ładnie :D delikatnie, elegancko, podoba mi się :)!
OdpowiedzUsuńFajnie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńAle świetne! Takie eleganckie
OdpowiedzUsuńGdyby moje umiejętności pozwalały, na pewno bym robiła takie cuda na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
śliczne są!
OdpowiedzUsuńojej uroczo
OdpowiedzUsuńślicznie :)) i te kropeczki :DDD dodają uroku :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
bardzo ładny niewymuszony wzór :)
OdpowiedzUsuńładne kolorki
OdpowiedzUsuńzapraszam:)
Super ci wyszło:) Ja tam boję się kombinować ze zdobieniami xD
OdpowiedzUsuńbardzo fajne, delikatne ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wyszło, czym robiłaś te kropeczki?
OdpowiedzUsuńŚliczne kropeczki - uroda tkwi w prostocie... :) Zapraszam Cię serdecznie do wzięcia udziału w moim Noworocznym Rozdaniu: http://krainaluster.blogspot.com/2011/12/rodanie-noworoczne-zapraszam-do-zabawy.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
@Magda: za "sondę" posłużyła mi ostra końcówka od patyczka do odsuwania skórek ;))
OdpowiedzUsuń@Karkam: Dziękuję :)