wtorek, 1 maja 2012

KIT wszechczasów: Essence Gel-Look Top Coat

Jak wiecie jestem lakieroholiczką, uwielbiam mieć pomalowane paznokcie, kocham kolory i uważam że lakier zawsze jest świetnym dopełnieniem wizerunku. Od dawna używam wielu baz zarówno pod lakier, które zabezpieczają płytkę paznokcia, ale i lakierów nawierzchniowych- top coatów, mających przedłużyć trwałość mani i dzisiejszy post poświęcę właśnie top coatowi z essence który niestety okazał się kompletną klapą. 


To mój drugi lakier nawierzchniowy z essence i obecnie ostatni, ponieważ w najbliższym czasie nie mam zamiaru kolejny raz wyrzucić pieniędzy w błoto. Moim zdaniem nie warto rozpisywać się o tym produkcie, dlatego to będzie jedna z najkrótszych recenzji jaką kiedykolwiek napisałam :D
Wyjątkowo wyliczę cechy produktu

Wady produktu:
  • czas schnięcia, właściwie jesteśmy unieruchomione na co najmniej 1,5 godziny, a kiedy wydawało mi się że lakier jest suchy i poszłam spać, rano na moich paznokciach widniała faktura pościeli- za nieplanowane zdobienia dziękuję, nie skorzystam ;)  
  •  top coat bąbelkuje na każdym lakierze a nawet bez niego...
  • niewygodny pędzelek
Zalety produktu:
  • nie stwierdzono
Dałam mu dokładnie trzy szanse, za każdym razem wyglądało to tak samo, dużo nerwów i fatalnie wyglądające paznokcie- lakier okazał się KITEM.

15 komentarzy:

  1. Oj, to dobrze, że go nie kupiłam :(

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja go mam i użyłam dwa razy i był nawet niezły, ale jeszcze za wcześnie, żeby go oceniać. Mam nadzieję, że mi podpasuje bo się zastrzelę jak nie :D. Szkoda mi obecnie wydać na Seche vite, który jest 3 razy droższy i który szybko zamienia się w glut!

    OdpowiedzUsuń
  3. moim zdaniem nie daje żadnego innego efektu niż zwykły lakier bezbawrny

    OdpowiedzUsuń
  4. nie moge sie z Toba zgodzic :D bo to wrecz moj ulubiony topcoat. fakt, dosc dlugo schnie, ale u mnie max godzine ( w porownaniu z lakierami z bell jest to krociotko), u mnie nie ma zadnych bąbelków, a pedzelek mega wygodny ( nie mam pojecia co moze byc w nim niewygodnego pedzelek jak pedzelek chyba standardowy ) pozatym przedluza trwalosc lakieru i dostatałam bardzo duzo komplementow gdy miałam go na paznokciach :) moj ulubieniec :)

    OdpowiedzUsuń
  5. szczerze mówiąc nigdy nawet nie zwróciłam na niego uwagi w szafie Essence ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze że go nie kupiłam a miałam na to ochotę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy teraz panuje jakaś moda na essence ja zraziłam się do tej firmy troszku miała z niej cienie i to była porażka.
    http://kobieta-po-30.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. uuuu, zalet nie stwierdzono więc bubelkiem można go nazwać. :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam go kupić. Dzięki za recenzje !
    Przydatna :D

    OdpowiedzUsuń
  10. nie kupię na pewno :) a przydałoby mi się coś, by przedłużyć trwałość lakieru...

    OdpowiedzUsuń
  11. dobrze, że o tym napisałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zostałaś otagowana ! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapraszam na majowe rozdanie http://kobieta-po-30.blogspot.com/2012/05/majowe-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Posiadam ten topcoat i powiem szczerze, że po pierwszym użyciu byłam zachwycona. Pomalowałam około godziny 12-13 paznokcie lakierem Bella z Eseence Twins nailart, potem tym topem i zauroczył mnie wizualnie i nie tylko. lakier trzymal sie bardzo dlugo i na jednym paznokciu pojawiły się bąbelki.A potem - tak jak mówisz - co pomalowanie to odcisk poduszki. Dziś koło 9 pomalowałam paznokcie, może do wieczora nic się nie stanie, a i przetrwa noc;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze, są dla mnie niezwykle ważne.
Zostawiając po sobie ślad w postaci komentarza, możesz się spodziewać moich odwiedzin na Twoim blogu ;)

Na pytania odpowiadam pod postem gdzie zostały zadane (aby wszystko co tyczy się danego tematu było w jednym miejscu) :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...