Hej Dziewczyny! Witam Was ciepło w pierwszym w Nowym Roku wpisie na blogu. Jak mogłyście zauważyć zrobiłam sobie "urlop" od blogowania, niestety był przymusowy, bo miejsce w którym spędziłam Święta położone było wysoko w górach, a internet miał ślimacze tempo.
W domu w Polsce zawsze mamy ogromną choinkę do samego sufitu, a w tym roku musieliśmy zadowolić się mniejszym drzewkiem. Okazało się jednak, że nawet mała potrafi dać wiele uśmiechu, w domu od razu robi się milej.
Jak możecie zauważyć śnieg leżał, ale dopiero w wyższych partiach gór. Tam gdzie mieszkaliśmy, pogoda była niemal wiosenna- śniegu ani śladu a temperatura w dzień osiągała nawet 13 stopni.
Duża, pięknie oświetlona choinka w centrum. Uwierzcie, że zrobienie przy niej zdjęcia, bez chodzących przed obiektywem przechodniów, graniczyło z cudem ;)
Jedna z piękniejszych dekoracji w oknie wystawowym. Ta urocza szopka, to miła odmiana od wszędobylskich śnieżynek i Mikołajów.
Zapraszam do odwiedzenia mojego profilu na fb: https://www.facebook.com/AlfabetUrody
Przepiękny krajobraz na zdjęciach, zazdroszczę :)! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również życzę wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku ;)
UsuńPiękny widok na góry! Super!
OdpowiedzUsuńpiękne widoki :)
OdpowiedzUsuńjejku! ale tam pięknie :)
OdpowiedzUsuńcudnie tam musi byc :)
OdpowiedzUsuńale piękne widoczki:) fajnie,że już wróciłaś:):)
OdpowiedzUsuń:))
Usuń