Po przeczytaniu wszystkich możliwych artykułów na temat farbowania włosów henną Khadi oraz książki "Henna do włosów. Jak ją używać" podesłanej przez Słowiankę (dziękuję Ci) moja ciekawość została zaspokojona w stu procentach, a wszelkie obawy rozwiane. To będzie moje pierwsze farbowanie henną i już nie mogę się doczekać, ale planuję je zrobić dopiero pod koniec tygodnia.
Dotarłam do wiadomości, że wkrótce Khadi podwyższy cenę henny o kilka złotych, mi udało się jeszcze kupić ją po starej cenie (26zł).
Przy okazji zaopatrzyłam się w moją ulubioną wcierkę do włosów Jantar, zawsze muszę mieć chociaż jedną buteleczkę w zapasie, a po takiej cenie aż żal nie wziąć (8,99zł).
Skusiłam się również na olejek do włosów Sesa, chodził za mną już od bardzo dawna jednak zawsze szkoda mi było na niego pieniędzy. Sesa zbiera bardzo dobre opinie, kupiłam ją z myślą o pielęgnacji włosów po farbowaniu henną. To mój drugi olejek, dotychczas olejowałam włosy Vatiką kokosową, która u mnie daje bardzo fajne efekty. W opakowaniu oprócz olejku znalazłam jeszcze próbkę żelu do mycia twarzy Caley.
Zakupy zrobiłam w drogerii Ilove beauty, którą mogę Wam polecić, ma bogatą ofertę i atrakcyjne ceny. Dodam również, że obsługa jest przemiła.
Do zakupów dostałam magazyn Face&Look, który umila mi dzisiejszy wieczór.
Przygotowując się do hennowania kupiłam również szampon o prostym składzie z SLS, którego zadaniem będzie dobrze oczyścić moje włosy oraz zmyć z nich silikony. Dziewczyny polecają szczególnie szampony Barwy, ja wybrałam tatarako-chmielowy. Szampon mimo, że taniutki to jednak musiałam się za nim trochę nachodzić, bez skutku szukałam w popularnych drogeriach, aż wreszcie znalazłam go w osiedlowym sklepiku (pod latarnią zawsze najciemniej :D).
Maskę Alterry dodam do henny, aby zniwelować ewentualne przesuszenie włosów spowodowanie ziołami.
Dziewczyny chcecie fotorelację z mojego pierwszego farbowania henną?
ja nigdzie nie mogę znaleźć tej wcierki jantar :)
OdpowiedzUsuńZajrzyj do tego sklepu http://www.i-lovebeauty.pl/ albo zamów na doz.pl i odbierz w aptece ja tak często robiłam, ale płaciłam kilka złotych więcej niż w tej drogerii :)
UsuńTeż robiłam zakupy w Ilovebeauty i również polecam :) Jak zrobisz hennę napisz relację na blogu, bo jestem ciekawa efektów :) Sama farbuję włosy, ale jakoś do henny nie mogę się przekonać...
OdpowiedzUsuń:) Chętnie podzielę się moimi wrażeniami.
UsuńManiu, dlaczego nie możesz się przekonać do henny?
Co myślisz o zapachu sesy? Słyszałam parę opinii, że jest na tyle intensywny, że niektórzy mają przez to problem z jego używaniem
OdpowiedzUsuńJest intensywny, ale dla mnie przyjemny. Zapach i jego odbiór to rzecz bardzo subiektywna, według mnie Sesa pachnie kadzidełkami i cytrusami. Co prawda nie nakładałam jej jeszcze na włosy, ale w buteleczce ten zapach nawet mi się podoba.
Usuńna jantara pomalu sie czasje :D
OdpowiedzUsuńSouthgirl, nie ma co się czaić. Trzeba wypróbować! :)
UsuńNie miałam żadnego z tych produktów, ale te indyjskie kosmetyki chodzą za mną od pewnego czasu :)
OdpowiedzUsuńWarto się im przyjrzeć :)
UsuńOlej Sesa jest świetny, tylko koszmarnie śmierdzi. Ale wynagradza wszystko działaniem :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będę z niego równie zadowolona jak Ty Zoila :)
Usuńzawsze mocno ciekawiły mnie te indyjskie kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńmam tą maseczkę z alterry ale jeszcze nie używałam ;)
Sesa to mój ulubiony olej! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak chciałabym móc o niej napisać za jakiś czas ;)
Usuńuwielbiam ta maseczke z alterry a co do henny to przecież ona jest chyba zdrowa dla włosów
OdpowiedzUsuńTak Annciu, henna nie niszczy włosów, jednak może powodować przesuszenie. Chcąc temu zapobiec dodam do henny łyżkę alterry :)
UsuńZ chęcią zobaczę efekty po hennie :)
OdpowiedzUsuń:) Zrobię całą sesję. No chyba, że wyjdzie klapa to się będę wstydziła ;))
Usuńczekam na fotorelację :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńbardzo!
OdpowiedzUsuńrz951 fake bags zw111
OdpowiedzUsuń