Na moim blogu tzw. projektów denko ze świecą szukać. Nie potrafię się zmobilizować szczególnie w kwestii systematycznego zużywania kosmetyków kolorowych, ale ostatnio ze względu na mój bardzo ambitny plan oszczędzania, postanowiłam zużyć kosmetyki do makijażu. Jak możecie zauważyć to mała garstka, ale same dobrze wiecie, że kolorówka nie zużywa się przecież tak szybko ;)
Tak się złożyło, że każdy z poniższych kosmetyków spisywał się u mnie bardzo fajnie. Pokrótce opiszę każdy z osobna poniżej.
1. Tusz do rzęs Maybelline Colossal Volum' Express- odkąd pamiętam mój KWC wśród tuszy do rzęs, teraz dzieli to miano razem z tuszem z L'Oreala, ale nadal jest niezawodny i ma przyzwoitą cenę. Bardzo dobrze rozdziela, wydłuża, widocznie pogrubia rzęsy i nadaje im kolor intensywnej czerni- za to właśnie go lubię.
2. Eyeliner Essence- żelowy liner do kresek w kolorze smolistej czerni. Idealna konsystencja umożliwiająca wykonanie różnego rodzaju kresek, łatwo się rozprowadza. Jest bardzo trwały, nie odbija się na powiece, ani nie blaknie w ciągu dnia. Jest bardzo wydajny, jednego słoiczka używałam przez rok. Kosztuje w granicach 13zł- wart swojej ceny, ja kolejny słoiczek kupię na pewno.
3. Korektor pod oczy Bell Multi Mineral- nie zachwycił, korektorowy przecietniaczek. Pełna recenzję znajdziecie tu.
4. Podkład Catrice Photo Finish- to już chyba moja trzecia buteleczka, ponieważ podkład Catrice jest moim ulubionym. Świetnie sprawdza się w okresie jesienno-zimowym i wczesnowiosennym także, na lato może być nieco za ciężki. Dobrze kryje, odcień Sand Beige idealnie pasuje do mojej jasnej karnacji, nie odcina się. Delikatnie matuje, cera ma zdrowy promienny wygląd. Jeszcze długo będę mu wierna. Cena również bardzo przyjemna dla portfela bo ok. 30zł.
5. Podkład w żelu Rimmel Match Perfection- bardzo fajny, lekki podkład idealny na ciepłe miesiące. Na lato wrócę do niego z wielką chęcią. Pełną recenzję produktu znajdziesz tu.
uwielbiam eyeliner z essence :)) Tylko ciężko się zmywa :D Nawet moim uluwionym płynem z Marion (wg mnie najlepszy) :P
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten podkład Rimmel Match Perfection :)
OdpowiedzUsuńulala ładnie Ci poszło zużywanie kolorówki :) Miałam ten tusz maybelline ale go ostatnio sprzedałam, za dużo mi się tego nazbierało :)
OdpowiedzUsuńEyeliner z essence również bardzo lubię, ale do dna jeszcze mu daleko :P
OdpowiedzUsuńTen tusz uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńMuszę mieć ten tusz ;o
OdpowiedzUsuńKolorówkę zawsze zużywa się najdłużej, więc to dość solidne denko :)
OdpowiedzUsuńten tusz nawet lubiłam:)
OdpowiedzUsuńlubię ten tusz, korektor jesy specyficzny
OdpowiedzUsuńMam w planach kupić ten eyeliner w żelu. Mam nadzieję, że i mi przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię ten eyeliner :) A korektora z bell długo używałam ale wkurza mnie, że się utlenia i robi pomarańczowy ;/ przerzuciłam się na essence stay all day :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona mascara :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę, żeby wypróbować ten korektor z Bell
OdpowiedzUsuńtusz do rzęs to moja miłość i najlepszy jaki miałam dotychczas :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;*
Pozdrawiam
Bardzo lubię eyeliner essence, a do żelowego Rimmelka też wrócę latem :)
OdpowiedzUsuńmój ulubiony tusz :D
OdpowiedzUsuń