poniedziałek, 7 stycznia 2013

Gdzie byłam, jak mnie nie było

Hej Dziewczyny! Witam Was ciepło w pierwszym w Nowym Roku wpisie na blogu. Jak mogłyście zauważyć zrobiłam sobie "urlop" od blogowania, niestety był przymusowy, bo miejsce w którym spędziłam Święta położone było wysoko w górach, a internet miał ślimacze tempo. 

W domu w Polsce zawsze mamy ogromną choinkę do samego sufitu, a w tym roku musieliśmy zadowolić się mniejszym drzewkiem. Okazało się jednak, że nawet mała potrafi dać wiele uśmiechu, w domu od razu robi się milej.
Jak możecie zauważyć śnieg leżał, ale dopiero w wyższych partiach gór. Tam gdzie mieszkaliśmy, pogoda była niemal wiosenna- śniegu ani śladu a temperatura w dzień osiągała nawet 13 stopni.
Duża, pięknie oświetlona choinka w centrum. Uwierzcie, że zrobienie przy niej zdjęcia, bez chodzących przed obiektywem przechodniów, graniczyło z cudem ;)
Jedna z piękniejszych dekoracji w oknie wystawowym. Ta urocza szopka, to miła odmiana od wszędobylskich śnieżynek i Mikołajów.

Zapraszam do odwiedzenia mojego profilu na fb: https://www.facebook.com/AlfabetUrody

8 komentarzy:

Dziękuję za Wasze komentarze, są dla mnie niezwykle ważne.
Zostawiając po sobie ślad w postaci komentarza, możesz się spodziewać moich odwiedzin na Twoim blogu ;)

Na pytania odpowiadam pod postem gdzie zostały zadane (aby wszystko co tyczy się danego tematu było w jednym miejscu) :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...