niedziela, 28 października 2012

Słów kilka o bronzerze- kosmetyku wielofuncyjnym+ Recenzja: Pierre Rene Powder Balls

Bronzer to kosmetyk z którym nie roztaję się bez względu na porę roku. Kosmetyk- "narzędzie" doskonałe do modelowania twarzy, nadawania zdrowego kolorytu a tym samym ukrywania oznak zmęczenia cery. Warto przyswoić sobie kilka podstawowych zasad używania i doboru właściwego kosmetyku. Na rynku dostępne są bronzery w kamieniu, kulkach- perełkach oraz w formie sypkiego pudru. Gwarantuję Wam że po pierwszym użyciu, będzie towarzyszył Wam już zawsze- tak też było w moim przypadku. 
                                                               Jak nakładać bronzer?                                                     
W kwestii aplikacji kosmetyku istnieje jedna podstawowa zasada "im mniej tym lepiej", pożądamy jak najbardziej naturalnego wyglądu, dlatego kosmetyk bezpieczniej nakładać jest w niewielkich ilościach, wtedy o wiele łatwiej jest stopniować efekt. Bronzer zawsze nakładamy na przypudrowaną twarz, ułatwi to aplikację produktu i jego rozcieranie- unikniemy nieestetycznych plam koloru. Warto również poświęcić chwilę na dokładne roztarcie produktu, aby nie odznaczał się na tle cery w postaci pasma koloru poprowadzonego przez policzek. Czasem warto również musnąć delikatnie pędzlem szyję i dekolt

                                                             Gdzie nakładać bronzer?                                                  
Najlepiej na te miejsca na twarzy, które najszybciej się opalają, czyli: policzki, czubek nosa i brody, skronie. Jest to nie tylko sposób na delikatne "opalenie" twarzy, ale również pożądane wymodelowanie i podkreślenie atutów twarzy. Bronzerem zaznaczamy miejsca wymagające optycznego wysmuklenia, zmniejszenia lub ukrycia
Sięgając po bronzer nie musimy wcale rezygnować z używania różu. Te dwa kosmetyki świetnie ze sobą współgrają, wysmuklenie policzków bronzerem i delikatnie podkreślenie szczytów kości policzkowych różem to świetny sposób na dodatkowe ożywienie twarzy i dodanie rysom wyrazistości.

                                                                  Jak dobrać bronzer?                                                       
Wybór odcienia jest bardzo ważną kwestią, należy zasugerować się naturalnym odcieniem skóry oraz tym po opalaniu. Najlepszy będzie bronzer w kolorze jak najbardziej zbliżonym do naturalnej opalenizny. Posiadaczki bardzo jasnej karnacji powinny wybierać bronzery w odcieniu bladego beżu z pudrowo- złotymi refleksami. Osoby o cerze oliwkowej mogą pozwolić sobie na cieplejsze i nieco ciemniejsze odcienie ze złotymi refleksami.


                                  Kilka słów o jednym z moich bronzerów- RECENZJA                                     
 Pierre Rene Powder Balls 
 W swoim kuferku mam kilka bronzerów, ale przez całe minione lato niemal każdego dnia sięgałam po bronzer w formie kuleczek od Pierre Rene, obecnie przerzuciłam się na nieco lżejszy odcień idealny na tę porę roku dla bladziochów o którym pisałam TU.Podczas wakacyjnego wyjazdu kuleczki okazały się być kosmetykiem wielofunkcyjnym, używałam ich zgodnie z podstawową funkcją do konturowania twarzy, ale spisywały się również jako cienie do powiek. 
Puder w kulkach Powder Balls od Pierre Rene dostepny jest w dwóch wersjach kolorystycznych: jasnej- rozświetlającej w odcieniu Natural 04 oraz bronzującej Bronze 03. Ja na lato wybrałam odcień Bronze i to była świetna decyzja. 
Wielobarwne kuleczki zamknięte są w opakowaniu na pozór wielofunkcyjnym. W jego górnej części znajduje się dosyć spory pędzel do aplikacji kosmetyku, w dolnej sam już kosmetyk. Napisałam na pozór wielofunkcyjnym, bo w rzeczywistości pędzel okazał się tylko zbędnym gadżetem, sam pomysł jego umieszczenia jest ok natomiast on sam okazał się niezdolny do współpracy, jego twarde i mocno zbite włosie uniemożliwiało aplikację i rozcieranie produktu na skórze. Na szczęście jedyny mankament to niefortunny pędzelek, kuleczki są bardzo dobrej jakości.
Kosmetyki w formie kuleczek, zawsze przyprawiają mnie o szybsze bicie serca, uwielbiam na nie patrzeć, aż chciałabym mieć te wszystkie kuleczki wokół siebie ;)) W opakowaniu znajdują się kuleczki w trzech odcieniach: złotym, miedziano-brązowym i jasnobrązowym. Dzięki formie kuleczek kosmetyk jest bardzo wydajny. Odcień możemy stopniować w zależności od ilości nałożonego kosmetyku. Puder jest matowy.
Niewielka ilość bronzera gwarantuje naturalny wygląd
Trwałość kosmetyku na przypudrowanej twarzy wynosi cały dzień, oczywiście w ciągu dnia traci nieco na intensywności.

Za cenę 27zł otrzymujemy 18g perełek bronzujących w wielowymiarowym odcieniu o dobrej trwałości. 

Puder w kulkach stanowi nie tylko ciekawą ozdobę toaletki, odpowiednio używany i przechowywana będzie nam służył przez długi czas, warto mieć go w swojej kosmetyczce. 

15 komentarzy:

  1. Oho, już przyszła z tą idealną cerą ;p

    Nie wiem po co dali tam taki pędzel, chyba widzą, że jest beznadziejny i się nie nadaje do niczego ;/
    Ale ogólnie kolor wygląda ładnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie lubie takih produktów bo zawsze te pędzle są beznadziejnej jakości :|

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo mi się podoba efekt, mam wrażenie że nie umiała bym jednak takiego używać :D w kulkach nigdy nie miałam :) wole chyba prasowane ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest bardzo przyjemny i łatwy w użyciu, nie ma się czego obawiać ;)

      Usuń
  4. Daje fajny efekt, w miarę naturalny. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Powoli przekonuję się do bronzerów. Do tej pory stosowałam wyłącznie róż i ewentualnie "od święta" rozświetlacz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Daje bardzo ładny efekt:) a ja też bardzo lubię te kuleczki:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bronzer musi być! A ten daje fajny efekt ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetnie wygląda, mam czekoladkę Bourjois:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ogolnie jaram sie tym bo mozna nadac twarzy naprawde rewelacyny look jednak chyba nie umialabym sie tyym poslugiwac ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem posiadaczką jasnej cery i niezwykle trudno jest mi znaleźć bronzer idealny, niestety:(

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie się prezentuje, na pewno będzie wydajny, jak większość kosmetyków w tej formie, jest niedrogi. Na twarzy jednak wpada w pomarańczowe tony. Poza tym na swatchu wydaje się, jakby miał drobinki, a napisałaś, że jest matowy. To tylko takie złudzenie na zdjęciu?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze, są dla mnie niezwykle ważne.
Zostawiając po sobie ślad w postaci komentarza, możesz się spodziewać moich odwiedzin na Twoim blogu ;)

Na pytania odpowiadam pod postem gdzie zostały zadane (aby wszystko co tyczy się danego tematu było w jednym miejscu) :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...