Wczoraj o tej godzinie spojrzałam ostatni raz z okna samolotu na wspaniały Mediolan. Po kilku dniach zwiedzania południowej Szwajcarii i północnych Włoch, mimo wielu górskich, często męczących wędrówek wracam do Was wypoczęta, oczywiście z głową pełną nowych pomysłów.
Wakacyjny wyjazd był bardzo udany, krótki bilans: 10 słonecznych i baardzo ciepłych (czasem nawet upalnych) dni, setki zdjęć, kilka "zaliczonych" górskich szczytów, wyciszenie, nasycenie oczu zapierającymi dech w piersiach krajobrazami...bez wątpienia jest co wspominać :)
Zaraz po przylocie do Szwajcarii udaliśmy się do naszego mieszkania, a tam w pokoju na stoliku czekała na nas bardzo sympatyczna i smaczna niespodzianka- w elegancko zapakowanym pudełeczku znajdowały się szwajcarskie słodkości...
Mieszkaliśmy w Lugano, malowniczo położonym mieście nad jeziorem Lugano. Miasto piękne, na każdym kroku dostrzegalne jest bogactwo: luksusowe hotele, butiki, ekskluzywne restauracje oraz kasyna. Sportowe auta za setki tysięcy franków nie robią tam na nikim wrażenia- są "naturalnym" elementem krajobrazu bogatego państwa.
Wszystko jest na najwyższym poziomie zaczynając od środków transportu, a kończąc na czystości miast. Włochy to już inna bajka... przekraczając szwajcarską granicę musieliśmy przesiąść się do włoskiego pociągu, który niewiele różni się od tych jeżdżących po naszych torach. Miasta piękne, ale już nie tak czyste jak u ich północnych sąsiadów, mimo wszystko byłam bardzo zadowolona z tego co zwiedziłam, bo przecież nie pojechałam im tam sprawdzać porządków :p
Niestety jest coś na co muszę zwrócić uwagę, to kurs szwajcarskiej waluty czyli franka, który obecnie jest wysoki. Dlatego jeżeli już tam pojedziecie to nie przeliczajcie cen na złotówki, bo odmówicie sobie zakupienia czegokolwiek (gałka lodów kosztuje 3 franki, czyli około 10 złotych).
Na wejściówki, jazdy kolejkami oraz pamiątki wydaliśmy sporo pieniędzy, ale to wszystko czego doświadczyłam i zobaczyłam jest warte każdych pieniędzy.
Góry są moją miłością, kiedyś uwielbiałam leżenie plackiem na gorącej plaży, ale kolejny raz przekonałam się, że aktywny wypoczynek to jest TO!!!
Zresztą zobaczcie same jak tam jest pięknie(kliknijcie na zdjęcia w celu powiększenia):
Moi Kochani jeżeli macie możliwości podróżujcie, bo tego co zobaczycie nikt wam nie odbierze!!!
oooo ! jak widzę zdjęcia sklepów, to już Ci zazdroszczę wyjazdu.. czekam na więcej zdjęć i dziękuję za komentarz u mnie ! Dodaję do obserwowanych i liczę na rewanż ! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia! Zazdroszczę wspaniałego urlopu :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym zobaczyć Szwajcarię, ale chyba jest tam b.drogo :(
OdpowiedzUsuńfakt! cudowne miałaś widoki.
OdpowiedzUsuńuwielbiam to :)
obecnie jestem we Włoszech no i niestety masz rację z tą czystością... nie dbają tutaj za bardzo, no ale co poradzić, ważne że jak się pojedzie na łono natury to są widoki zapierające dech w piersiach :)
Dokładnie! Wspomnień nikt nam nie odbierze! :)
OdpowiedzUsuńA co do czystości miast- właśnie słyszałam coś na ten temat : D Chociaż w Polsce nie mamy wielkich czystości. A widoki...ahhh! Zazdroszczę ci tego wyjazdu! hahahah...no w sumie teraz jak przeliczyłaś te "franki" na złotówki, to odechciało mi się wszystkiego, co tylko związane z tą walutą. :D
---
Hej ; * Zapraszam cię na mojego bloga (hoopy-style.blogspot.com). Będzie mi miło, jeżeli skomentujesz ostatnią
notkę. Byłabym rownież w niebowzięta, gdybyś dodała mnie do obserwatorów, jeżeli jeszcze mnie nie masz [jeśli chcesz, zrobię to samo- wystarczy
napisać komentarz informujący mnie o tym :) ]. Jeżeli chcesz, żebym komentowała twoje notki- napisz komentarz,
który będzie mnie powiadamiał o tym.
Buziaki! ; * ;*
hoopy-style.blogspot.com
Bardzo chciałabym zobaczyć Szwajcarię :) Super zdjęcia
OdpowiedzUsuńDziekujemy za komentarz!:)
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia.
www.mayaandsusannah.blogspot.com ♥
bardzo bym chciała tam pojechać :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie tam :)
OdpowiedzUsuńBajeczna kraina!!! Szkoda, że w tym roku wakacje muszę spędzać w domu :(
OdpowiedzUsuńPS. Dziękuję za odwiedziny, komentarz i zapraszam ponownie ;) Już jest nowa notka z NASZYJNIKIEM - SZYDEŁKOWĄ BABECZKĄ
Zazdroszczę Ci. :) Też chętnie bym podróżowała, ale niestety nie stać mnie na takie wakacje. :(
OdpowiedzUsuńNowa notka, zapraszam.
Mniam zjadłabym taką czekoladkę :) urocze zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńbardzo chciałabym się tam znaleźć ! ;)
OdpowiedzUsuńzdjęcia cudowne :)
OdpowiedzUsuńpięknie tam, gratuluję wyjazdu i dodaję do obserwowanych :*
OdpowiedzUsuńAh, zazdroszczę podróży ;)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam góry!
+dodaję.
Trzeba pamiętać, że na każdą skórę inaczej kosmetyk działa. Ja się ciesze, że to tylko były próbki a nie pełnowymiarowe opakowanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
świetne zdjęcia! ja szykuję się na Hiszpanię we wrześniu :]
OdpowiedzUsuńale ci zazdroszczę tego wyjazdu :) jakie pyszności ^^
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńto co zobaczyłaś za zawsze pozostanie w Twojej pamięci-podróżowanie jest warte pieniędzy jakie trzeba na nie wydać :)
a niespodzianka w mieszkaniu apetyczna :)
pozdrawiam i zapraszam ponownie do mnie :)
Piękne zdjęcia:) Wspaniałe, urocze zakątki:) A czekoladki wyglądają bardzo apetycznie;)
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia; )
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęciaa :D
OdpowiedzUsuń+dodaje do obserwonaych !
widze, ze wyjazd sie udall;p
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie;*
Super zdjecia, chetnie bym sie tan wybrala :>
OdpowiedzUsuńMmm, to pudełeczko z czekoladkami będzie mi się teraz śnić po nocach :>
OdpowiedzUsuń